Pozwolić się prowadzić
Brat Mateusz należy do wspólnoty warszawskiej. Zgodnie ze swoim charyzmatem Wspólnoty Jerozolimskie starają się prowadzić życie monastyczne w dużych miastach, w miejscach, gdzie ludzie szczególnie potrzebują świadectwa wiary i życia duchowego. Jednak od 6 lat br. Mateusz za zgodą przełożonych przygotowuje się do życia samotnego. Nowy etap rozpoczął się dla niego ponad miesiąc temu, kiedy przeniósł się do pustelni w Poletyłach. W celu podjęcia próby życia w nowych warunkach na ręce swojego przełożonego br. Jeana-Christopha złożył śluby czasowe na kolejne trzy lata. Ten okres będzie przygotowaniem do złożenia ślubów wieczystych. Jest również czasem wchodzenia w głębszą samotność i milczenie.
„Trudno jest powiedzieć, wytłumaczyć na czym to powołanie polega, bo jest tajemnicą także dla mnie. Od wielu lat podążam za pragnieniem, które jest pragnieniem bycia z Bogiem i poświęcenia Jemu siebie w taki sposób, że właściwe człowiek czego innego już nie potrzebuje. Życie to składa się z modlitwy i prostej pracy w samotności. Umożliwia to trwanie na modlitwie. Droga ta na zewnątrz wydaje się monotonna, jednak każdy dzień jest inny i nie niepodobny do poprzednich. Jest wypełniony szczęściem, ale i trudem. Łączy głębokie szczęście i pewien wysiłek” – wyznaje br. Mateusz. Jego najgłębszym pragnieniem jest pozwolić się prowadzić przez Pana Boga coraz głębiej na drodze, którą realizuje.
Nie będzie to czas w całkowitej izolacji, ponieważ pustelnia Poletyłach otwarta jest na przyjmowanie gości z zewnątrz, którzy chcą przeżyć swoje rekolekcje czy też indywidulane dni skupienia.
Pustelnia Zwiastowania w Poletyłach funkcjonuje od 2017 r. Jest miejscem skupienia i modlitwy, wyciszenia oraz medytacji. Związana jest z Monastycznymi Wspólnotami Jerozolimskimi, dla których stanowi miejsce odosobnienia, jednak każdy chętny może tam się udać, aby nabrać i odnowić ducha. Gospodarzem pustelni jest ks. Robert Grzybowski.
Założycielem Monastycznych Wspólnot jerozolimskich jest brat Pierre-Marie Delfieux. Po dwuletnim okresie pobytu na pustyni zrozumiał, że prawdziwą pustynią dzisiejszego świata są miasta. Stąd też monastyczna obecność wspólnot w dużych aglomeracjach. Bracia i siostry żyjąc rytmem miasta. Jednocześnie ich powołanie jest głęboko zakorzenione w całej mniszej tradycji Kościoła. Utrzymują się z pracy wykonywanej na pół etatu. Resztę czasu przeznaczają na trwanie w celi, modlitwę, rozmyślanie i posługi wspólnotowe. Nie są właścicielami mieszkań, lecz wynajmują je lub korzystają z gościnności diecezji. Sercem życia monastycznego jest liturgia. Jest ona podstawowym sposobem mówienia miastu o Bogu. Przez piękno sprawowanej trzy razy dziennie liturgii wspólnoty tworzą pośrodku miasta oazę pokoju, ciszy i modlitwy.
tekst – ks. Marcin Gołębiewski
zdjęcia – ks. Marcin Szymanik